Posts Tagged ‘butik’

FLORIAŃSKA 12

Stało się. Po kilku tygodniach przygotowań, Ewelina Rasińska wraz z Joanną Niesłuchowską, w końcu otworzyły w Warszawie swój pierwszy butik. Lokalizacja jest wprost wymarzona. Tuż obok znajduje się sklep z koronkami i materiałami, a w niedalekim sąsiedztwie Atelier Gosi Baczyńskiej. Cenna informacja dla wszystkich zmotoryzowanych klientek – jest wiele miejsc do parkowania. Po raz pierwszy, ktoś chyba o tym pomyślał, przy wyborze lokalizacji. Zapraszam na Floriańską 12.

Otwarcie odbyło się 4 listopada 2017 r. Mimo mojej wciąż nieco przykurczonej po operacji pozycji stwierdziłam, że nie może mnie tam zabraknąć. Spotkanie poprowadziła Paulina Drażba, którą znacie na pewno z Polsat Cafe, gdzie prowadzi program Zoom na miasto. Spotykamy się często na pokazach, ale dopiero przy okazji otwarcia butiku, miałyśmy okazję poznać się osobiście.

Jak to u Eweliny było dużo mody, jeszcze więcej gości i tysiące inspirujących słów. Nie zabrakło domowego ciasta i pysznych przygotowanych przez Ewelinę nalewek.

Cieszę się, że powstało kolejne modne miejsce na mapie stolicy. Serdecznie zapraszam do odwiedzenia butiku. Co najbardziej mi się w nim podoba, to fakt, że możecie przyjść z pomysłem na projekt ubrania, a po kilku dniach wyjść ze zrealizowanym marzeniem.

Ewelina spełnia życzenia.

Zdjęcia: Paweł Mazurek

VIOLA ŚPIECHOWICZ

Znana projektantka postanowiła otworzyć kolejny butik. Tym razem zdecydowała się na warszawską lokalizację. Nowe miejsce, w którym możecie kupić jej najnowszą kolekcję, mieści się przy ulicy Chopina 5, tuż obok nadal modnej Mokotowskiej. Pięknie usytuowany sklep, w przesmyku pomiędzy dwiema bramami, wygląda bardzo enigmatycznie. Surowy beton na ścianach i delikatne oświetlenie nadaje mu aurę tajemniczości. Kolorowe ubrania kontrastują z szarością i ascetyzmem tego miejsca.

Zobaczcie relację i materiał z otwarcia butiku zrealizowany z redakcją poznajtrendy.pl

Natalia Kukulska powiedziała mi, że lubi Violę za to samo poczucie estetyki i piękna. Rzeczywiście projektantka od lat ma wierną rzeszę klientek, i to właśnie z myślą o nich tworzy swoje kolejne kolekcje. Czym tym razem nas zaskoczyła? Na mnie największe wrażenie zrobiły printy. Viola sama je opracowuje i tworzy. Ich kolory są przepełnione afrykańskim słońcem. Nie bez powodu butańskie księżniczki zaprosiły projektantkę do współpracy. Viola przygotowała dla nich suknie ślubne. Żałowałam, że nie mogłam ich zobaczyć.

Jeśli myślicie, że personalizowane printy to w zasadzie już norma, to mam jeszcze jedną niespodziankę dotycząca materiału, z którego wykonana jest część kolekcji. Rośliną wykorzystaną do jego wytworzenia jest…pokrzywa. Do bawełny jesteśmy przyzwyczajeni i traktujemy jako oczywistą oczywistość. Ale pokrzywa? Ta parząca, przez wielu nadal traktowana jako recepta na wszelkie dolegliwości roślina, tutaj zagrała pierwsze skrzypce jako główny komponent. Materiał jest dodatkowo impregnowany, żeby nosił dokładne ślady zagnieceń.

Na otwarcie butiku przybyło wiele znanych osób. Unikam słowa celebrytów, bo rzeczywiście projektantka gromadzi wokół siebie niezwykłe osobistości. Bogna Sworowska od lat bardzo ceni talent Violi, Natalia Kukulska przyjaźni się z nią i zleca jej swoje sceniczne stylizacje, a Paulina Smaszcz-Kurzajewska nie wyobraża sobie lata bez jej kolorowych sukienek.

To była duża przyjemność móc uczestniczyć razem z kamerą portalu Poznaj Trendy w tym wydarzeniu. Wiele lat doświadczenia w branży sprawiło, że Viola nie musi nikomu nic udowadniać. Tworzy kolekcje odmienne od tych, do których przyzwyczaiła nas ulica. Inspiruje się Afryką. Nie boi się mocnych kontrastów zarówno w formie jak i kolorze.

Materiał zrealizowany wspólnie z redakcją poznajtrendy.pl

 

 

 

 

 

 

 

 

MESSO

Marcina, dla bardziej wtajemniczonych MR. Messo, poznałam dokładnie rok temu na tragach HUSH WARSAW. Zerwałyśmy się z Martą z zajęć na studiach (nawet przez minutę nie żałowałyśmy tej decyzji) i zamiast słuchać o ganiającej się po paryskich ogrodach szlachcie, wybrałyśmy się na Stadion Narodowy. Wśród wielu wystawców, był właśnie on i jego najnowsza kolekcja. Mój wzrok działa wybiórczo. Rzadko, który kolor tak mnie przyciąga jak moja ukochana SZAROŚĆ, której tam nie brakowało! Przepadłam. Kupiłam spódnicę i ręcznie plecioną bluzę. Tak się zaczęła moja przygoda z marką, która trwa do dzisiaj!

 

Za co cenię ubrania MESSO? Za ich piękne wykonanie. Są doskonale odszyte. Wszystko od projektu, zakupu materiałów i wykonania odbywa się w Polsce. Od kilku miesięcy Messo ma swój butik przy Nowogrodzkiej 6. Często tam zaglądam, bo jest to idealne miejsce na spotkania (Marcin zacznie mi wystawiać rachunki za kawę). Pachnie tam domowym ciastem, jest przytulnie i elegancko. Każda kobieta czuje się jakby to miejsce powstało z myślą o niej.

Znam doskonale każdy pojedynczy element kolekcji MAGNIFIQUE. Wełniane płaszcze, koszule z kokardami czy garnitury w kratę. Nie chcę, żeby to brzmiało jak pean na cześć znajomego, ale tych ubrań po prostu nie chce się zdejmować. Są wykonane z miłych i otulających tkanin. Dopasowane idealnie do figury. Stopniowanie (numeracja od XS-L) i modele są perfekcyjnie opracowane, o czym świadczą czarne cygaretki, które na każdej z nas wyglądają tak samo dobrze. Projektanci (o których więcej w kolejnym poście) i szwalnia pracowali nad ich krojem ponad cztery lata, ale się opłacało! Wyglądają i układają się perfekcyjnie.

Ubrania te kupicie w butiku, poprzez stronę projektanta jak również na showroom.pl

Zapraszam Was serdecznie na kawę i zakupy do MESSO!

Zdjęcia: Marcin Szyszkowski