Posts Tagged ‘cetaphil’

PIELĘGNACJA

Ostatnio koleżanka-dziennikarka podesłała mi kilka pytań dotyczących pielęgnacji skóry twarzy i ciała. Odpowiadając na nie, uzmysłowiłam sobie jak problematyczną mam cerę.

Moja skóra tylko pozornie wydaje się idealna. Ponieważ w ostatnim czasie poświęciłam jej wiele czasu mam kosmetologiczną diagnozę. Jedno mogę stwierdzić na pewno. Jeśli chodzi o cerę, to ma szlacheckie inspiracje. Latem powinnam ją ukrywać pod koronkowym parasolem. Nie mogę jej opalać, jest płytko unaczyniona i brakuje jej pigmentu. Rzeczywiście jest alabastrowa. Panie w punkcie badań analitycznych mnie uwielbiają – bo nie mają problemu ze znalezieniem miejsca do wkłucia.  Ze względu na swoje „walory” ma szereg wad. Jest skłonna do przesuszania się i podrażnień. Oprócz wcierania litrów balsamu, muszę stale pamiętać o odpowiednim nawodnieniu. Pobrałam nawet aplikację kontrolującą ilość spożywanych napojów.

            

Co jest dla mnie ważne w codziennej pielęgnacji? Systematyczność (!). Stale powtarzam sobie, że muszę znaleźć chociaż 20 minut dla siebie. ZAWSZE robię demakijaż, oczyszczam skórę i nakładam krem na noc. Nawet wtedy, kiedy jestem bardzo zmęczona. Używam na co dzień dermokosmetyków Cetaphil. To jedyny ratunek dla mojej skóry. Są bezwonne, niekomedogenne i co najważniejsze, nie podrażniają skóry. Efekt nawilżenia utrzymuje się nawet przez 24 godziny, a biorąc pod uwagę mój tryb pracy, to dla mnie bardzo ważne.

Czy stosuję oczyszczanie mechaniczne?

Ze względu, na jakość mojej skóry nie mogę pozwolić sobie na peeling inny niż enzymatyczny. Staram się zrobić go co jakiś czas. Najchętniej jednak oddaję się w ręce kosmetolożki z salonu Carolina Clinic i pozwalam żeby Ewelina zrobiła mnie ładną. Ostatnio wykonywałyśmy zabieg Intracuticals Infuzja Rejuvenate – brzmi jak nazwa misji kosmicznej, prawda? Zabieg intensywnie nawilża skórę i poprawia teksturę cery, przez co twarz wygląda na młodszą i bardziej promienną.

Polecam wszystkim sucharkom.